Tekst źródłowy strony ForumBridge.pl Wiki:Aktualności

== Coś z poezji == 



''Założymy jakiś dział dla różnych form artystycznych. Na razie proszę podglądnąć jak można robić diagramy '''([[Dyskusja_Wiki.ForumBridge.pl:Aktualności|idź do dyskusji!]])'''.''



<div>
<div>
<u>Janusz Mikke</u> <span style="font-family: Times New Roman; font-weight: bold; font-size: 36pt; font-style: italic;">Pewnego razu</span> ♠♥♦
</div>
<br/ >
... konkretnie dziś rano<br/>
Zostałem dziwną myślą porażony<br/>
<br />
Ażeby mową opisać wiązaną,<br/>
Rozkolportować na wsze świata strony,<br/>
Jak mnie o mały figiel nie ograno<br/>
I tylko cudem byłem ocalony.<br/>
Bo też ciekawe było niesłychanie<br/>
to, ukazane poniżej rozdanie:<br/>
<br/>
{{d47|zr=Obie po / E |rz=maxy |k=S / 4{{h}} |w=W{{d}} |ws=K8642 |wh=– |wd=KW109 |wc=W952 |ns=753 |nh=AD10732 |nd=85 |nc=84 |es=A |eh=KW9654 |ed=742 |ec=K63 |ss=DW109 |sh=8 |sd=AD63 |sc=AD107 }}

<br/>
<ol><ol>
Więć, Polihymnio, otrzep z kurzu lutnię!<br/>
Opiej, o Muzo, przy stoliku boje,<br/>
Gdy mnie za gardło chwycono okrutnie<br/>
A potem jednak dano zrobić swoje;<br/>
Tak Rus, nim głowę Tatarowi utnie<br/>
Czuje arkanu na swej szyi zwoje –<br/>
Niech nawet Zeus oko swe przymyka,<br/>
Kiedy gracz łaską cieszy się Piatnika!<br/>
<br/>
<ol><ol>
Z kartą na S–ie siedziałem sprężony<br/>
za rozdającym, co po prawej ręce<br/>
W duchu odmawiał jakieś antyfony<br/>
Z twarzą skurczoną w wysiłku i męce<br/>
Bowiem po partii były obie strony<br/>
Więc wpadka każda kosztuje tym więcej...<br/>
Ja zgłosić kara miałem zamiar szczery<br/>
Lecz on, niestety, powiedział: "Trzy kiery"!<br/>
<br/>
<ol><ol>
Co robić? Problem trudny niesłychanie,<br/>
Zwłaszcza gdy gra się kontrą "do wyboru",<br/>
A jak czymś wkroczę i 1100 stanie?!?<br/>
Na pewno to mi nie doda splendoru!<br/>
Trzeba wszak mego wstrząsnąć wywołaniem<br/>
By do zgłoszenia zmusić go koloru –<br/>
Więc, że odwaga jest dziś w wielkiej cenie,<br/>
Zapowiedziałem... co? Cztery czerwienie!!!<br/>
<br/>
</ol></ol>
Przeciwnik z lewej tylko wstrząsnął głową,<br/>
Rzekł "Pas", czyhając jako pająk w sieci.<br/>
A partner zasię przełknął brzydkie słowo,<br/>
Że to: "Grać chcieli – czy to było źle Ci?"<br/>
I zastosował... konwencję pasową –<br/>
Wnet z prawej strony poleciał pas trzeci.<br/>
Pas ów, dający niezmierne korzyści,<br/>
"cichym pogrzebem" zwą go starzy brydżyści.<br/>
<br/>
</ol></ol>
Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał hydrze<br/>
Będzie z uśmiechem grać i z singletonem!<br/>
Tym więcej licząc na korzystny wist, że<br/>
Przeciwnik myśli z czołem pomarszczonem<br/>
Bo kto uważnie czyta wszystkie "BRYDŻE" <br/>
Wisty spod "wałka" ma za wykluczone<br/>
A wyjście w piki, to atak furiata<br/>
Gdyż mieć je muszę – grozi lewy strata...<br/>
<br/>
</ol></ol>
Więc powędrował na stół walet karo<br/>
Z wdzięcznością wziąłem lewę w ręku damą,<br/>
Ściągnąłem asa – i już pełną parą:<br/>
przebić – i w treflach zagrywkę tę samą:<br/>
(Impas – i dalej piosnkę nuć starą:<br/>
as i przebitka). Jak z tego wynika<br/>
Nadeszła pora by oddać im pika.<br/>
<br/>
Życie jest ciężkie! Tej prawdzie przytaknie<br/>
Kto rzuci okiem na końcówkę całą:<br/>
<br/>

{{d47|ws=K864 |wh=– |wd=K |wc=W |ns=75 |nh=AD107 |nd=– |nc=– |es=– |eh=KW9654 |ed=– |ec=– |ss=DW9 |sh=8 |sd=6 |sc=10 }}

<br/>
Bowiem obłożyć nie mogą nijak–mnie<br/>
Gdyż E zbyt wiele atutów zostało...<br/>
Tak zawsze kończy, kto niezmiernie łaknie<br/>
By mieć za dużo raczej niż za mało!<br/>
Strach było patrzeć, jakie cierpiał męki<br/>
Gracz E, po trzykroć wpuszczany do ręki...<br/>
<br/>
<ol><ol>
W graczu po lewej także zaszła zmiana:<br/>
Jeszcze przed chwilą miota się i ciska:<br/>
"Grać to bez kontry – rzecz to niesłychana!"<br/>
(nim też kieruje żądza zysku niska...).<br/>
My zaś spokojne teraz: "Proszę Pana,<br/>
Widzisz Pan, przyszła kryska na Matyska!!<br/>
Myśmy gotowi – na Pańskie rozkazy –<br/>
zapis podwoić nawet i dwa razy!"<br/>
<br/>
<ol><ol>
Wreszcie przeciwnik z prawej głos odzyska,<br/>
Aby go zrugać za mniemane łyki<br/>
(bo do tej pory nie otwierał pyska,<br/>
Choć całym sercem pragnął wistu w piki).<br/>
Grzmi jak Niagara, śliną nawet pryska,<br/>
Że to jest wynik strusiej polityki,<br/>
Że na to wszystko prosta rada:<br/>
Kontra – i w piki, co bez trzech obkłada!<br/>
<br/>
<ol><ol>
"Tak by i było – proszę ich o ciszę –<br/>
Lecz teraz próżne są wasze rozmowy;<br/>
Tego co nie jest, w rejestr się mnie pisze,<br/>
A wtedy Wam to nie przyszło do głowy...<br/>
A ja tu czekam, drodzy towarzysze,<br/>
Drugie rozdanie rozegrać gotowy!"<br/>
Bo takie już są brydżowe zwyczaje,<br/>
Że nam gra nowa, nowe szczęście daje.<br/>
<br/>
</ol></ol>
Umilkli wszyscy, sięgnęli po karty.<br/>
Opisz, o Muzo! – dalszych rozdań dzieje,<br/>
Jakem ze śmieciem otwarł jako czwarty<br/>
Bo partner nudził, że w Pińczowie dnieje...<br/>
Jak nas ścigały farty i niefarty –<br/>
Opisz! – mnie ręka z długopisem mdleje<br/>
I w końcu taka pisanina nudzi<br/>
Mych Czytelników – najcierpliwszych z ludzi!<br/>
<br/>
</ol></ol>
Więc, Polihymnio, nie gniewaj się wcale;<br/>
Barwne obrazy bitew przy stoliku,<br/>
Wraz z lutnią dobrze zamknij w futerale.<br/>
Niech Mars i Piatnik nie podnoszą krzyku,<br/>
Dzieje tych zmagań ciekawe są, ale<br/>
Nie można męczyć dłużej Czytelników.<br/>
Zamilknij przeto – do głosu puść za to<br/>
Swą koleżankę po fachu – Errato...
</ol></ol>
<hr/>
 BRYDŻ nr 7(236), lipiec 1976, strony 7 i 8.
</div>